poniedziałek, 13 lipca 2015

Wyspy Diomedesa. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy nad morzem, w górach

Wyspy Diomedesa. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy nad morzem, w górach

Wyspy Diomedesa

     Na pozór szare i nieciekawe, ale to tylko pozór. Pomiędzy tymi dwoma wyspami przebiega wiele różnych granic. Pierwszym Europejczykiem który tu dotarł był duński podróżnik w służbie rosyjskiej, Vitus Bering. Było to w dniu 16 sierpnia 1728 roku. W dniu tym prawosławna cerkiew czci pamięć św. Diomedesa. Ale nazwę Wysp Diomedesa nadał dopiero w 1826 roku brytyjski żeglarz Frederick William Beechey.
     Wyspy Diomedesa leżą w Cieśninie Beringa. I już tutaj zaczynają się granice. Mały Diomedes (Little Diomede Island) należy do Stanów Zjednoczonych, ma 7,3 km2  powierzchni i 494 m wysokości. W zachodniej jej części znajduje się osada Diomede, posiadająca 135 mieszkańców. Większa z wysp, należąca do Rosji (i tu już przebiega pierwsza granica) zwana Wyspą Ratmanowa ma 29 kmi jest oddalona od amerykańskiej o 3,8 km. Nie ma stałych mieszkańców, ale usytuowana jest tam stacja meteorologiczna.
     Druga granica tam przebiegająca to granica pomiędzy Ameryką Północną a Azją. Nie będę tutaj wymieniał jeszcze jednej, istotnej t.j. granicy kulturowej. Najważniejszą zaś i to dla zwykłych ludzi trochę niezrozumiałą granicą, jest przechodząca pomiędzy tymi wyspami międzynarodowa linia zmiany daty. Podczas, gdy na wyspie amerykańskiej jest np. 30 kwietnia, to na rosyjskiej już 1 maja. Kiedy przepłyniemy te niecałe 4 kilometry dzielące wyspy z zachodu na wschód, przeżyjemy jeszcze raz ten sam dzień. Natomiast jeśli popłyniemy w kierunku odwrotnym "stracimy" po drodze jeden dzień. Patrząc z Ameryki na Azję widzi się przyszły dzień (przyszłość), a z Azji do Ameryki dzień wczorajszy (przeszłość). Niektórzy nawet nazywają te dwie siostrzane wyspy "Wczorajszą" i "Jutrzejszą".
    Oj, żeby tylko nie pokiełbasiło nam się w głowach od tych przeliczeń. Na poniższych zdjęciach możemy zapoznać się jak wyglądają te wyspy i jak się na nich mieszka.
Z.W.


















1 komentarz:

  1. Ciekawe, kto tam mieszka? Bo chyba nie jest to rodzinne miasteczko, tylko raczej jakaś stacja wojskową, albo badawcza.
    Ciekawy artykuł.

    OdpowiedzUsuń