poniedziałek, 25 lipca 2016

Cuenca. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Cuenca. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Cuenca

     Cuenca położone jest w środkowej Hiszpanii. Legenda mówi, że kiedyś były to tereny należące do mitycznego, potężnego plemienia Concanos, którego członkowie żywili się krwią koni z domieszką mleka. Miasto rozbudowało się po podboju przez muzułmanów w VIII wieku, którzy pobudowali w nim twierdzę.
     Najstarsze budowle pochodzą z XI wieku a jest to m.in. wczesnogotycka katedra Catedral de Nuestra Señora de Gracia.
     Najbardziej charakterystycznym zabytkiem są jednak Casas Colgadas, czyli wiszące domy. Stoją nad przepaścią wąwozu z płynącą poniżej rzeką Huécar. Wybudowane zostały w XV wieku. Przez ten czas przechodziły oczywiście wielokrotnie modernizacje i przebudowy, ale stoją już nad tym urwiskiem 600 lat, a ich fasada jest dokładnie przedłużeniem skalnej czeluści. Obecnie mieści się w nich muzeum sztuki abstrakcyjnej i restauracja.
    Dużo wrażeń daje też przejście po moście (a właściwie kładce) Puente de San Pablo. Jest to metalowa konstrukcja kładki nad przepastnym wąwozem z rzeką Huécar. Kładkę tę wybudowano w 1902 roku na miejscu wcześniejszego, XVI wiecznego mostu, który zawalił się, bo nie wytrzymał jednego z odwiedzających ten teren trzęsień ziemi.
     Samo miasto posiada zabytkowy klimat i posiada wiele atrakcji. Pełno tam gotyckich
i renesansowych kościołów, kamiennych, ciasnych i krętych uliczek, placyków, schodków, fontann i przepastnych punktów widokowych
. Jest popularnym miejscem wycieczek, również dla mieszkańców leżącego opodal (150 km) Madrytu. Miasto zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
     Reasumując: nie, znane nam z pięknych plaż np. Lloret de Mar, a takie miasta jak Cuenca pozwolą na odkrycie prawdziwej Hiszpanii.
Z.W.







Sami w dzikim lesie. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Sami w dzikim lesie. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Sami w dzikim lesie

     Wyobraźmy sobie, że jesteśmy sami w dzikim lesie, daleko od cywilizacji. Nie ma żadnych dróg, ba, nie ma nawet żadnych ścieżek. Nie wiemy, gdzie się znajdujemy. Wokoło tylko las i las, z góry przebijają promienie słoneczne, ale przecież słońce kiedyś zajdzie. Co zrobimy sami w lesie?
     My, przyzwyczajeni do cywilizacji, suchych, wygodnych mieszkań z wc i natryskiem z ciepłą wodą, z widokiem na park, blisko przystanku tramwajowego, lub metra, sklepów z różnorodnymi towarami, knajpek, pijalni piwa, teatrów czy klubów, telewizji, internetu i telefonów komórkowych, na pewno byśmy się zagubili. Ale pomyślmy, nasi przodkowie sprzed wielu lat tak żyli i funkcjonowali. Mało tego, musieli zdobywać pożywienie i odzienie, walczyć z dzikimi zwierzętami o przetrwanie. I nie martwili się wcale, gdzie jest kierunek północny, aby dojść do domu, czy nie zaatakuje nas dzikie zwierzę. A może się
martwili? Tego nie wiemy. W każdym razie cywilizacja to sprawiła, że teraz żyje nam się wygodnie. A jak zabraknie prądu? Co zrobimy?
     Popatrzmy na zdjęcia dżungli i dzikiego lasu. Chociaż wirtualnie wróćmy do natury. I wyobraźmy sobie: co zrobilibyśmy, gdybyśmy zabłądzili i znaleźli się sami w dzikim lesie?
Z.W.










Vulcano. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Vulcano. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Vulcano

     Vulcano jest najbardziej na południe położoną z całego archipelagu Wysp Liparyjskich. Stamtąd jest już niedaleko do Sycylii. Wyspa, podobnie jak jej "koleżanki" powstała w wyniku działania wulkanicznego. Znajduje się na terenie trzech nakładających się na siebie centrów wulkanicznych. Jest wyspą włoską, a na niewielkim terenie (ok. 21 km²) mieszka (nie licząc turystów) 700 mieszkańców.  
     Zgodnie ze swoją nazwą, znajduje się na niej i w jej pobliżu wiele wulkanów. Na południu są to stare stratowulkany: Monte Aria (500 m), Monte Saraceno (481 m) i Monte Luccia (188 m), które częściowo się zapadły tworząc kalderę Il Piano.  W środku wyspy i na jej północy rozsiadł się wulkan Fossa, z kraterem Gran Cratere z czynnymi fumarolami i zachodnim kraterem Lentia
     Ostatnia erupcja miała miejsce w latach 1888 - 1890. Wyspa została zaatakowana wystrzelającą w górę lawą, bombami wulkanicznymi i popiołem. Nie było ani wypiętrzeń lawy, ani jej potoków. Mimo to wyspa została doszczętnie zniszczona. Szkot James Stevenson, który na wyspie otworzył kopalnie ałunu i siarki, założył winnice i sady figowe oraz sady drzew owocowych po tych erupcjach wyjechał i nigdy już nie powrócił
     Dopiero po drugiej wojnie światowej wyspa zaczęła się zaludniać i rozwijać turystycznie. Turyści kąpią się w morzu (chociaż nie ma tutaj typowych plaż), zwiedzają górzystą część wyspy i kratery wulkaniczne, oraz podziwiają jej wulkaniczne piękno. A tak właściwie to wypoczynek na Vulcano jest dodatkowo urozmaicony dreszczykiem emocji.
Z.W.







czwartek, 14 lipca 2016

1.000 artykułów!. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

1.000 artykułów!
      Jak ten czas szybko leci! Wydawałoby się, że dopiero niedawno zaczynaliśmy redagować Ciekawostki na Urloplandii, a już w dniu dzisiejszym (12 lipca 2016 roku) ukazał się tysięczny artykuł. 

     Pragniemy więc przypomnieć niektóre z nich. Nie kierowaliśmy się przy tym żadnym kryterium, oprócz jednego: są one jubileuszowe (100, 200, 300.........900 w kolejności ukazania).

Komputery naszych dziadków

Bamberg

Buty pięciopalczaste

Pochliopka

Konura żółtolica

UFO w Emilcinie

Ryga - Stare Miasto

Nowy Rok 2016

Poliszynel

A więc zapraszamy do lektury.

Z.W.










środa, 13 lipca 2016

Wieprzowina. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Wieprzowina

     Lubimy mięsko, mniam, mniam, mniam. Kurczaczki, steki i wieprzowinę. Ta ostatnia jest najsmaczniejsza. Goloneczka, boczuszek, żeberka, szyneczka, kiełbaska. Czy te nazwy mówią wam coś? Oczywiście! Przecież to najsmaczniejsze dania!
     My uwielbiamy ten smaczek, ale czy tak samo lubi je nasza wątroba? Czy nie zapraszamy sami cholesterolu do zagnieżdżenia się w naszym organizmie? Potem trudno się go pozbyć, nieprawdaż? Ale cóż tam, przecież najsmaczniejsze jest to, co jest zakazane, albo niezdrowe. Dodam do tego jeszcze salcesonik (którego smak nadają świńskie ryje), kaszaneczkę, albo wątróbkę.
     Powiedzcie, jak się przerzucić na marchewkę i zdrową kalarepę? Czy warto żyć odrobinę krócej, ale przyjemniej, czy męczyć się trochę dłużej konsumując jedynie rzeżuchę? Pozostawiamy tę kwestię do osobistej decyzji.
     Muszę już kończyć, bo biegnę do kuchni, skąd poczułem niesamowity zapach smażonego boczuszku z cebulką!
Z.W.




Faisans. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Faisans. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Faisans

     Faisans jest naprawdę niewielką wysepką, położoną na granicznej rzece Bidasoa, pomiędzy Francją a Hiszpanią. Tak właściwie to nawet nie widać, że przechodzi tam granica międzypaństwowa. Wyspa ma 200 metrów długości i 40 metrów szerokości (w najszerszym miejscu). Z czego słynna jest ta wysepka?
     Jest najmniejszym kondominium na świecie. Kondominium to jest terytorium, które jest zarządzane wspólnie przez dwa państwa. Czyli Francja wraz z Hiszpanią wspólnie administrują takim maleństwem o powierzchni 0,00682 km².
     Czym wsławiła się ta wysepka, że zainteresowały się nią dwa duże państwa? Otóż 5 i 6 sierpnia 1660 roku nastąpiło na niej ważne wydarzenie. Doszło do spotkania młodego króla francuskiego, Ludwika XIV z jego wujem, królem Hiszpanii Filipem IV, aby potwierdzić ślub Ludwika z infantką, Marią Teresą, córką Filipa IV i Elżbiety Francuskiej. Ale nie tylko, również tam został potwierdzony traktat pokojowy zwany Traktatem Pirenejskim.
   Rok później na wyspie postawiono pomnik upamiętniający konferencję, która doprowadziła do tego wydarzenia.
     Od tego czasu wyspa Faisans, czyli Wyspa Bażancia stanowi kondominium Francji i Hiszpanii, które sprawiają nadzór nad nią na zmianę przez 6 miesięcy. Jest zarządzane przez dwóch wicekróli, oficerów marynarki wojennej, z baz: francuskiej i hiszpańskiej.
   Dzisiaj nic, oprócz tego historycznego obelisku nie wskazuje na jej wybitną przeszłość, a kondominium jest raczej zwyczajowe i symboliczne niż polityczne.
Z.W.





Minogi. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Minogi. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Minogi

     Pamiętacie, jak w pierwszym odcinku serialu "Daleko od szosy" sadownik Wieczorek (Gustaw Lutkiewicz) śpiewał swojej żonie Irenie (Irena Kownas) piosenkę? Jak to była piosenka i o czym? No właśnie: o minodze, czy o nodze? Słowa brzmiały: daj mi nogę, daj mi nogę, daj mi nogę, albo: daj minogę, daj minogę, daj minogę. Dopiero w dalszej części wyjaśnia się, że chodziło tu o nogę: "ja ci nogi, ja ci nogi dać nie mogę".
     Powojenna komedia filmowa "Cafe pod Minogą", Bronisława Broka, na podstawie scenariusza Stefana "Wiecha" Wiecheckiego pokazuje (nazwa oberży) że minogi były częstą przekąską w tamtych czasach. Minogi nadają się do solenia i wędzenia, są więc bardzo smaczne. Jako ciekawostkę można dodać, że z przejedzenia minogami zmarli: w 1135 roku król Anglii Henryk I Beauclerc i Amalryk II de Lusignan, król Jerozolimy i król Cypru w jednej osobie w 1205 r.
    Jedliście kiedyś minogi? Ja sobie tego nie przypominam, chociaż także nie wykluczam tego faktu. Teraz i tak nie spotyka się ich w menu, ponieważ (przynajmniej w Polsce) objęte są ochroną.
     Minóg tak za bardzo nie przypomina ryby. Oczywiście żyje w środowisku wodnym, ale nie zachowuje się jak ryba. Ich larwy wylęgają się z jaj po zaniku woreczka żółtkowego i przez 4 - 6 lat żyją w tunelach wydrążonych w mule i utwardzonych specjalną wydzieliną. Żywią się szczątkami roślinnymi i mikroskopijnymi glonami niesionymi przez wodę. Są ślepe, a ich otwór gębowy wyposażony jest przez dwie mięsiste wargi. Wiosną któregoś roku spływają do morza, gdzie przebywają dwa lata. Pasożytują tam na innych rybach. Przyczepiają się za pomocą przyssawki gębowej do ich ciał i żywią się ich wydzielinami i ciałem. W jamie gębowej posiadają gruczoły, których wydzielina nie pozwala na krzepnięcie krwi.
     Po dwóch latach wędrują do rzek, na tarło. Ich ciała przybierają odcień brązowy, zanika system pokarmowy, zęby tępieją, a same zaprzestają żeru. Przygotowują się do tarła. Samce wygrzebują w podłożu jamkę, przyczepiają się do karku samiczek i owijają się wokół ich ciał. Po złożeniu przez samiczki jaj (10 do 25 tysięcy), zostają one zapładniane. Gniazdo zostaje zasypane. Po tym akcie dorosłe minogi giną. Cykl zaczyna się od początku.
      Występują w kilku gatunkach, różniących się zasiedleniem i wielkością, ale nie sposobem życia. Jak wyglądają minogi? Zobaczmy to na poniższych zdjęciach.
Z.W.





Polecany post

1.000 artykułów!. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

1.000 artykułów!        Jak ten czas szybko leci! Wydawałoby się, że dopiero niedawno zaczynaliśmy redagować Ciekawostki na Urloplandii , ...