piątek, 4 listopada 2016

Nadmorska mogiła. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Nadmorska mogiła. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Nadmorska mogiła

     Mogiłę tę pamiętam jeszcze z lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia. Znajduje się ona przy czerwonym szlaku turystycznym, biegnącym brzegiem morza, pomiędzy Łebą a Ustką. Dokładniej mówiąc w odległości ok. 20 minut marszu z Poddąbia w kierunku Ustki.
     Wychodząc z Poddąbia w kierunku Orzechowa, po 10 minutach dochodzimy do pięknej kładki nad wąwozem, którym 10 metrów poniżej płynie niewielki strumień uchodzący do morza. 50 metrów dalej mijamy miejsce dawnej placówki Wojsk Ochrony Pogranicza, po której pozostał ślad w postaci orła ułożonego z nadmorskich kamyków (po prawej stronie od szlaku, należy szukać go w krzakach).
     Idąc dalej czerwonym szlakiem, który skręca nad brzeg morski i prowadzi pięknym klifem z cudownymi widokami, po 10 minutach dochodzimy do ok. 150 letniego dębu, dramatycznie rosnącego nad urwistym klifem. Nie wiadomo jak długo będzie jeszcze tam rósł. Niebawem runie w kilkunastometrową przepaść na nadmorską plażę.
     Pod dębem tym znajduje się samotna mogiła. Nikt nie wie kto tam był pochowany. Pamiętam z dawnych lat, kiedy dąb rósł jeszcze kilkadziesiąt metrów od klifu, że na grobie leżał kamień, na którym wyryty był napis informujący o pochowanym tam czerwonoarmiście. W latach dziewięćdziesiątych pojawiła się też wersja o leżących tam dwóch lotnikach niemieckich.
     W roku 2011 przeprowadzono ekshumację, mającą na celu przeniesienie zmarłego na jeden z cmentarzy powiatu słupskiego, aby uchronić zwłoki przed nieuchronnym osunięciem na plażę. Niestety, zwłok żadnych nie odnaleziono. Znajdowało się tam tylko ok. 20 cegieł świadczących o tym, że jakiś pochówek był tam dokonany.
     Gdzie podziały się zwłoki? Może ktoś je wcześniej wykopał, albo przemieściły się wskutek przemieszczenia gruntu? Niedługo mogiłka ta będzie tylko historią. Mogiłka, jak również i rosnący nad nią piękny dąb. Morze zabierze tajemnicę grobu ze sobą. A szlak turystyczny trzeba będzie znowu przesunąć w głąb lasu, daleko od urwistego klifu.
Z.W.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz