Fistaszki
Pamiętam, że w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, ulubionym przysmakiem dzieci były fistaszki. Co prawda, nie można ich było kupić w zwykłych sklepach GS czy PSS Społem, ale w prywatnych sklepikach i na bazarach. Pakowane były w kilogramowe opakowania, a sprzedawane w strąkach. Potem były długie lata posuchy fistaszkowej, kiedy to tłumaczono, że nie sprowadza się ich do Polski ze względu na troskę o zdrowie naszych obywateli. Spożywanie ich może doprowadzić do alergii (i tak rzeczywiście się dzieje u 1% populacji), lub zatrucia w przypadku konsumpcji orzeszków nieświeżych, poddanych działaniu pleśni.
Teraz wybór znów jest spory, a największe powodzenie mają orzeszki solone i specjalnie przetworzone. Jak są uprawiane i jak ta uprawa wygląda?
Fistaszki, lub orzechy arachidowe, lub orzeszki ziemne, są owocem rośliny, która fachowo nazywa się orzacha podziemna. Gatunek ten, z rodziny bobowatych pochodzi z Ameryki Południowej, gdzie uprawiano go już ponad 4.000 lat temu. Teraz nie występuje w stanie dzikim. Uprawia się go na plantacjach w krajach tropikalnych i subtropikalnych.
Roślinki są niewielkie, o wysokości 50 - 70 cm. Sadzonki są jednoroczne. Kwitną na żółto, a szypułka po jego przekwitnięciu wydłuża się, kieruje ku ziemi, do której wpycha strąk. W ziemi właśnie, na głębokości 5 - 8 cm dojrzewa. Trzeba tak jak ziemniak, wykopać całą roślinę, odwrócić ją do góry strąkami i wysuszyć na słoneczku. Potem te wysuszone już strąki zerwać, jeszcze raz bardzo dokładnie wysuszyć i dopiero wówczas są one gotowe do konsumpcji. W każdym strąku znajduje się od jednego (słaby wynik) do czterech orzeszków.
Orzeszki można degustować bezpośrednio łuskając strąki, zjadać jako przekąskę, solone lub prażone. Wyrabia się z nich olej, który dorównuje wartością oliwie z oliwek. Z oleju można też wyprodukować margarynę, lub kosmetyki. Z odtłuszczonej mączki orzeszków wypiekane jest pieczywo dla osób chorych na cukrzycę. Lubicie masło orzechowe? Jest wytwarzane właśnie z orzeszków ziemnych. Podając niemowlętom masło orzechowe (oczywiście w niewielkich ilościach) możemy zapobiec występowaniu alergii na ten składnik diety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz