poniedziałek, 28 grudnia 2015

Betlejem. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Betlejem. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Betlejem

     Betlejem zgodnie z Ewangelią wg Mateusza i Łukasza jest miejscem narodzin Jezusa Chrystusa. Wszyscy znamy z historii to miasto jakim było 2.000 lat temu. Jak wygląda teraz?
     Leży na terenie Autonomii Palestyńskiej i jest głównym ośrodkiem palestyńskiej kultury. Posiada 30.700 mieszkańców. Ci którzy tam byli wiedzą, że aby się dostać do Betlejem, trzeba pokonać posterunki drogowe z zasiekami i betonowymi zaporami. Całe miasto natomiast oddzielone jest od terytoriów izraelskich 8 metrowym, betonowym murem.
     Sama Bazylika Narodzenia Pańskiego, w środku której znajduje się Grota Narodzenia jest pod opieką trzech największych wspólnot zakonnych. Jest to klasztor grecki, klasztor ormiański i konwent franciszkanów z Kościołem św. Katarzyny Aleksandryjskiej i domem pielgrzyma "Casa Nova". Bazylikę odwiedzają również muzułmanie mieszkający na terenie Autonomii Palestyńskiej.
     Poniżej na zdjęciach możemy zobaczyć, jak miasto tak ważne dla wiernych wielu religii wygląda obecnie.
Z.W.


Bożonarodzeniowe iluminacje. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Bożonarodzeniowe iluminacje. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Bożonarodzeniowe iluminacje

     Niestety, pora roku która teraz panuje powoduje, że większość czasu spędzamy w ciemnościach. Jak to dobrze, że są Święta Bożego Narodzenia. Iluminacje z nimi związane sprawiają, że ta ciemność długich wieczorów nie jest tak uciążliwa. Nasze miasta prześcigają się w pomysłowości i oryginalności wzorów. Oświetlone są drzewa, choinki, parki, domy i
ulice. 
     Spójrzcie na zdjęcia. Może znajdziecie między nimi również iluminacje z twojego miasta?
Z.W.


środa, 23 grudnia 2015

Lalki. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Lalki. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Lalki

     Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Wszyscy szukamy prezentów, które za pośrednictwem Świętego Mikołaja wręczymy naszym pociechom. Z których prezentów będą zadowolone?
     A może w wyborze pomogą wam poniższe zdjęcia nowoczesnych lalek? Spójrzmy i oceńmy, czy spodobają się one naszym dzieciom?
Z.W.


wtorek, 22 grudnia 2015

Grota Komonieckiego. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Grota Komonieckiego. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Grota Komonieckiego

     Grota Komonieckiego jest jaskinią, która znajduje się w obrębie Parku Krajobrazowego Beskidu Małego. Leży na wysokości 700 m n.p.m. w obszarze źródliskowym potoku Dusica, 2,5 km na północ od wsi Las. Po raz pierwszy opisana została w roku 1704 w kronice Dziejopis Żywiecki przez żywieckiego wójta Andrzeja Komonieckiego
     W Ślemieńskim zaś Państwie w Pośrednim Groniu w Hali Siwcowej nad wsią Lasem jest skała wielka, co przed nią wierzchem woda idzie, a pod nią dziura jest, w którą może sto statku wegnać i w niej tam sposobnie stanąć; będąc w skale obszerno, jak jaskinia jaka z natury uczyniona.
     "Sto statku wegnać", tzn. chodziło o zwierzęta hodowlane. Rzeczywiście w czasie II wojny światowej w jaskini rolnicy z pobliskiego Targoszowa ukrywali przed okupantem konie. Służyła ona też jako kryjówka dla partyzantów
     Jaskinia ma powierzchnię 115 m2 i wygodne wejście o szerokości ok.15 metrów i wysokości 2 metry. Jest bezpieczna i można ją zwiedzać bez latarki. Nad wejściem z płyty skalnej spada niewielki strumyk. W czasie deszczu część wejścia zasłonięta jest przez kurtynę wodną, a w zimie zamarznięta woda tworzy niezwykłe formy lodowe. 
     Dla turystyki odkrył ją ponownie działacz PTTK w Wadowicach, krajoznawca Aleksy Siemionow, który w maju 1983 roku w monografii "Ziemi Wadowickiej" pierwszy raz nazwał ją Jaskinią Komonickiego.
     Około 50 metrów poniżej jaskini, w dolinie potoku Dusica, znajduje się największy w Beskidzie Małym wodospad Dusiołek, który ma ok. 5 metrów wysokości.
     Jeśli będziecie kiedyś przemierzać piękne szlaki Beskidu Małego, warto zaplanować sobie odwiedziny tego urokliwego miejsca.
Z.W.


poniedziałek, 21 grudnia 2015

Fraser Island. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Fraser Island

     Tak wielkie ilości piasku bywają nie tylko na Sacharze. Fraser Island, zwana też Wielką Wyspą Piaszczystą, jak sama nazwa wskazuje cała usypana jest z piasku i do tego jest największą wyspą piaszczystą na świecie. Położona jest tuż obok wschodniego wybrzeża Australii, około 200 km od Brisbane, w stanie Queensland, a można dostać się na nią promem.
     Wyspa posiada 120 km długości i do 25 km szerokości. Poruszać się po niej można samochodami terenowymi. Posiada przepiękne i piaszczyste (oczywiście!) plaże. Jednak dla tych, którzy lubią kąpać się w słodkiej wodzie, na wyspie znajdują się jeziora i jeziorka (a jest ich ponad 100); np. jezioro McKenzie, które są najczystszymi jeziorami na świecie. Piasek, który tam się znajduje, to czysta krzemionka. Woda ma charakter kwasowy i ma tę zaletę, że zmienia kolor w kontakcie z moczem. Uważajmy więc, kiedy w czasie kąpieli zechce nam się siusiu. Woda nie toleruje takich zanieczyszczeń, a do tego wszyscy kąpiący się widzą co się dzieje. Istna kompromitacja!
     Wokół wyspy można obserwować migrujące wieloryby, które nie przejmują się wcale gapiami. Na wyspie mieszkają również psy dingo. Są najczystszymi genetycznie dingo w Australii. Dlatego obowiązuje bezwzględny zakaz przywożenia psów na wyspę.
     Obecna nazwa wyspy pochodzi od małżeństwa Elizy i Jamesa Fraser, którzy 25 maja 1835 roku, jako rozbitkowie brygu Stirling Castle trafili na nią wraz z innymi członkami załogi. Eliza urodziła na łódce dziecko, które zaraz zmarło. Na wyspie mieszkali wówczas wrogo nastawieni do rozbitków Aborygeni, którzy wzięli ich do niewoli. James Fraser umarł, nie wiadomo, czy to z traktowania go przez Aborygenów, czy może z głodu. Eliza została uratowana i powróciła do Anglii, gdzie opowiadała o swoich przygodach. Część opowieści była prawdziwa, a część to jej fantazje. Tak, że do dzisiaj nie wiadomo co do końca było prawdą. Fakt faktem jednak, że dzięki tej historii wyspę nazwano Fraser Island.
     W 1992 roku wyspę wpisano na listę świtowego dziedzictwa UNESCO.
Z.W.


Kowloon Walled City. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Kowloon Walled City. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Kowloon Walled City

     Kowloon City, po chińsku 九龍城寨 było osiedlem na terenie Hongkongu, w którym nie obowiązywało prawo, mieszkało w nim w na dziko w skleconych wieżowcach, stojących jeden przy drugim ponad 50.000 mieszkańców na obszarze zaledwie 2,6 ha. Według księgi rekordów Guinnessa była to największa gęstość zaludnienia, dająca szokujący wynik 1.923 077 mieszkańców na kilometr kwadratowy powierzchni. Rzeczywiście, trudno sobie nawet wyobrazić, żeby na terenie 180 x 150 metrów znalazło sobie miejsce do zamieszkania tylu ludzi.
     Jak do tego doszło? Wszystko zaczęło się w latach 80 XIX wieku. Przedtem znajdowała się tam niewielka wioska, a potem fort służący do wypatrywania piratów. W roku 1898 Wielka Brytania wydzierżawiła na 100 lat dużą część Hongkongu. Na terenie tym znajdowała się również wioska Kowloon. Jednak Wielka Brytania zwróciła Chińczykom wioskę jeszcze tego samego roku. Miała znajdować się tam chińska placówka wojskowa dla pilnowania porozumień zawartych pomiędzy oboma państwami. Jednak Brytyjczycy zmienili decyzję i chcieli odzyskać z powrotem ten przyczółek. Zaatakowali i zdobyli go. Nie było już tam żadnych mieszkańców. Zaprzestali jednak działalności na tym terenie. Ziemia stała się jak gdyby niczyja. Zabroniono policji wchodzenia na jej teren, nie obowiązywało tam żadne prawo, ani sądy. Zaczęli na ten teren przybywać i osiedlać się na nim nielegalni imigranci. Byli to ludzie wyjęci spod prawa, poszukiwani przez policję, różnego rodzaju przestępcy, narkomani, hazardziści, dziewczyny o lekkim prowadzeniu się i im podobni. Znaleźli tam swój azyl i nie byli przez nikogo niepokojeni. Osiedle rządziło się swoimi prawami i wytworzone zostały nieformalne struktury i zasady.
     Ludzi przybywało a teren był mikroskopijny. Zaczęto budować budynki wzwyż. Uliczki były bardzo wąskie, brudne i ciasne. Nie było wody ani prądu elektrycznego. Z czasem wydrążono ok. 70 studni głębinowych z nielegalnie pobieranym prądem do napędu pomp. Było tak, aż do wystąpienia pożarów. Po tych incydentach w mieście zaczęły obowiązywać 2 prawa. Po pierwsze: prąd musiał być podłączany legalnie i zgodnie z przepisami, a drugie prawo ograniczało wysokość budowania budynków tylko do 14 piętra, ze względu na położenie przy pobliskim lotnisku. Potem zorganizowano szkołę, przychodnię zdrowia, a nawet małą elektrownię. W osiedlu działały sklepiki i niewielkie zakłady rzemieślnicze. Władze Hongkongu pomagały w dostarczaniu poczty i wody. W enklawie rosło bezprawie i anarchia. W jej ciemnych i wąskich uliczkach, głębokich jak studnie, pomiędzy 14-to piętrowymi wieżowcami dochodziło do wielu przestępstw, a jednocześnie kryły one wielu bandytów i rzezimieszków.
     Dopiero w roku 1984, aby zapobiec tworzącemu się chaosowi postanowiono o zburzeniu tego niezwykłego miasta. Nastąpiło to 10 lat później. Teraz w tym miejscu znajduje się tylko makieta jak ono wyglądało. Zostało po nim wspomnienie i krążące legendy, które po latach wydają się coraz bardziej kolorowe.
Z.W.


Gorée. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Gorée. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Gorée

      Wyspa Gorée leży 2,5 kilometry od wejścia do portu w Dakarze, stolicy Senegalu. Ma kształt fasolki i wymiary: 900x300 metrów. Posiada ok. 1.000 stałych mieszkańców. Jest niewielka i gdyby była taką całkiem zwyczajną wyspą może nie byłaby tak interesująca, aby wspomnieć o niej w Urloplandii.
     Wydarzyły się jednak na niej dość ważne wydarzenia. Od XVI do XIX wieku wyspa była największą bazą handlu niewolnikami w Afryce. To właśnie tutaj porwanych ze swoich rodzinnych wiosek, wystraszonych i zdezorientowanych ludzi o czarnej barwie skóry więziono, sprzedawano, a potem ładowano na statki i wywożono w siną dal, przez ocean do odległych krajów.
     Czasy niewolnictwa bezpowrotnie minęły, a obiekty zostały przekształcone w muzeum, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W roku 1992 wyspę odwiedził papież Jan Paweł II.
     Jak wygląda ta przeklęta kiedyś wyspa? Możemy zobaczyć to na poniższych fotografiach.
Z.W.


Polecany post

1.000 artykułów!. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

1.000 artykułów!        Jak ten czas szybko leci! Wydawałoby się, że dopiero niedawno zaczynaliśmy redagować Ciekawostki na Urloplandii , ...