Strachy na wróble
Trudno stać cały czas na polu i odganiać ptaki, które wydziobują smaczne ziarenka dopiero co posianej pszenicy, lub odstraszać nocami watahy dzików plądrujących ziemniaczane pola. Można postawić na tym miejscu kukłę udającą nas samych. Można ubrać ją w stare, niepotrzebne nam ubranie, aby ją bardziej upodobnić do człowieka, lub nawet wyposażyć ją w element poruszający się na wietrze.
Niektóre strachy, umownie tylko nazywane strachami na wróble są bardzo uproszczone. Na kiju umieszcza się przyczepioną na sznurku np. dyktę. I już. Czy to wystarczy, aby ochronić zbiory? To już zależy od zwierząt. Jak się wystraszą i uciekną, to wystarczy. Chyba, że są mniej bojące.
Niektórzy twórcy strachów traktują je jako swojego rodzaju twórczość. Nieraz można zobaczyć bardzo wymyślne formy. Bywają strachywesołe i radosne, ale są i smutne. Jedno ze zdjęć przedstawia takiego stracha z głową kobiety, którego sam bym się przestraszył, szczególnieidąc nocą z duszą na ramieniu.
Z.W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz