Przyprawiają o zawrót głowy
W Polsce nie ma takich dróg. Owszem, w kilku miejscach, między innymi w Bieszczadach znajduje się kilka serpentyn, o czym informują znaki drogowe. Nasi kierowcy, którzy jeżdżą tylko po polskich drogach bardzo by się zdziwili, gdyby musieli pokonać pasmo górskie np. w Andachlub w Himalajach.
Cóż, wiele atrakcji z tym związanych spotyka kierowców też w Austrii, Szwajcarii, Norwegii lub w Grecji. Poniżej przedstawiamy kilka zdjęćgórskich serpentyn. Nie interesuje nas, gdzie przebiega droga, na jakiej jest wysokości i ile ma zakrętów. Popatrzcie i podziwiajcie. Na które z nich wybralibyście się swoim samochodem?
Z.W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz