piątek, 4 grudnia 2015

Górnictwo piaskowe. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Górnictwo piaskowe. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Górnictwo piaskowe

     Co my wszyscy, lub prawie wszyscy myślimy na słowo kopalnia, bądź górnik? Zaraz nam przychodzi na myśl węgiel i czarne, ciemne chodniki wydobywcze. Otóż górnikami są także pracujący w kopalniach wydobywajacych inne surowce, w tym też surowce budowlane takie jak: żwiry, gliny, kruszywo skalne i piasek.
     Kopalnie piasku są rozmieszczone w całym kraju. Praca w nich jest inna, niż w górnictwie węglowym. Wszystkie kopalnie piasku są odkrywkowe, na powietrzu, a i kopalina jest jakby bardziej ekologiczna niż węgiel.
     Nie wszyscy wydobywający piasek są górnikami. Można go wydobywać na własne potrzeby, na terenie należącym do zainteresowanego, ale tylko w ilości 10m3 rocznie. W każdym innym przypadku wydobywaniem piasku trudnią się górnicy.
      Co można uzyskać z tego piasku? Oczywiście służy on jako materiał budowlany, ale również stosowany jest w przemyśle szklarskim, w odlewnictwie, przy szczelinowaniu łupków podczas wydobywania gazu łupkowego i ma wiele, wiele innych zastosowań, nawet tak prozaicznych jak piasek w akwariach, czy zwyczajnych piaskownicach. Nie wiem czy wiecie, że z polskiego piasku wykonane zostało szkło wykorzystane w konstrukcji szklanej piramidy w Luwrze. Zobaczmy ile szkła jest potrzebne do produkcji okien, szyb samochodowych, butelek. Buduje się wiele budynków, dróg i obiektów, do których powstania piasek jest niezbędny. 
     Surowca nie brakuje a i zapotrzebowanie na niego jest ogromne. Stąd wynika, że kopalniom piasku nie grozi zastój.
     Z okazji Barbórki wszystkim Górnikom różnych branż, Pracownikom Kopalni i ich Rodzinom składamy życzenia wszelkiej pomyślności, poczucia bezpieczeństwa, komfortu życiowego i pewności dnia jutrzejszego.
     Szczęść Boże!
                                                                                                                         
Urloplandia
Z.W.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz