sobota, 12 lipca 2014

Myślicie, że sami śpicie?. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy nad morzem, w górach

Myślicie, że sami śpicie?. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy nad morzem, w górach



Myślicie, że sami śpicie?

      Nadchodzi późna godzina, jesteśmy zmęczeni i śpiący, a oczy same nam się zamykają. Kładziemy się do naszego ulubionego łóżeczka, przykrywamy się kołderką i śpimy. Lubicie sami spać? Jeśli myślicie, że sami śpicie to niestety bardzo się mylicie.
     Razem z nami śpią, a raczej nie śpią, tylko żerują miliony roztoczy. Żywią się naszym naskórkiem, którego pozbywamy się regularnie w każdej chwili naszego życia. Jednym gramem naskórka pożywi się nawet 100.000 roztoczy.
     Co to są właściwie te roztocza? To są mikrokonsumenci, mikroskopijne pajęczaki, których długość najczęściej wynosi 0,1 mm. Żyją w kurzu domowym, ale 10 razy ich więcej znajduje się w naszej pościeli. W kocu potrafi ich być nawet 47 razy więcej, niż na podłodze w okolicy drzwi. Wjednym gramie łóżkowego kurzu może być nawet 3.000 roztoczy, a w przeciętnym materacu około 1.000.000.
     Ich nazwy są różne. Mnie najbardziej spodobała się nazwa jednego z nich, skórożarłoczka skrytego. Fajna nazwa, prawda? Chociaż nie szkoda nam naszego naskórka, który jako już bezużyteczny leży w naszej pościeli i fruwa jako kurz domowy, nie jest fajnie, że zostaje on pożerany przez skórożarłoczka. Wydala on po tej konsumpcji odchody, które powodują różne reakcje alergiczne. Jest to kaszel, duszności, a nawet u osób szczególnie uczulonych swędzenie.
     Żyjątka te jednak nie upodobały sobie smakowitości naskórkowych u osób, które mieszkają na wysokości powyżej 1.000 metrów. Widocznie tamtejszy klimat nie jest ich specjalnie ulubionym. Już widzę, jak się cieszą górale.
    Jak się pozbyć roztoczy? Jest to trudna walka. Najlepiej wyrzucić dywany. Często odkurzać i zmniejszyć wilgotność powietrza poniżej 70%. Oczywiście jest to walka z wiatrakami. Zabijemy jedne roztocza, a w to miejsce natychmiast pojawią się nowe.
     Musimy się z tym pogodzić, że otaczają nas miliony drobnych pajęczaków, a jak wyglądają pokażą nam zdjęcia zrobione dzięki elektronicznym mikroskopom.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz