Serpent Mound
Są na świecie naprawdę tajemnicze miejsca. Nie wiemy tak naprawdę kiedy i jak powstały, oraz do czego służyły.
Jednym z takich miejsc jest Serpent Mound, czyli Kopiec Węża. Znajduje się ono w hrabstwie Adams, w amerykańskim stanie Ohio. Co to jest takiego? Jest to niewielki kopiec sztucznie usypany, a położony w kraterze po meteorycie, powstałym ok. 300 mln lat temu. Krateru nie widać, bo jest przysypany ziemią, ale za to na powierzchni usypany jest wał ziemny, pokręcony, przypominający węża ze spiralnie skręconym ogonem i głową połykającą jajo. Z wysokości widoczny jest doskonale.
Obiekt został dokładnie przebadany. Nie znaleziono tam żadnych artefaktów, nie był też miejscem pochówków. Odnaleziono tylko kawałki węgla drzewnego, które po badaniu metodą radiowęglową datowane są na lata: 1025 - 1215. W miejscu tym igła kompasu często wariuje. Świadczy to o oddziaływaniu dziwnego pola magnetycznego i grawitacyjnego. Mit głosi, że Indianie, którzy przybyli tu po raz pierwszy, zobaczyli miliony ptaków podobnych do gołębi, które zataczały koła nie mogąc odnaleźć właściwej drogi.
Oprócz pola magnetycznego, meteoryt pozostawił liczne pierwiastki, m.in. żelazo, uran i najrzadszy pierwiastek - iryd. I tutaj znowu rodzi się następny mit, że po ten iryd przylatywali przed milionami lat kosmici, tworząc w kopcu liczne jaskinie. Tylko po co zaznaczyli to miejsce, które widoczne było z góry? No bo przecież Indianie nie wydobywali żadnych surowców, a co dopiero żelaza, uranu, czy irydu, którego temperatura topnienia wynosi 2 447 °C.
Kopiec Węża został w 1964 roku wpisany na listę National Historic Landmark (NHL), czyli jako pomnik historyczny USA. Jak wygląda? Zobaczmy na zdjęciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz