wtorek, 10 maja 2016

Żmija zygzakowata. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Żmija zygzakowata. Urloplandia noclegi, atrakcje, restauracje, wczasy, spa

Żmija zygzakowata

     Już sama nazwa budzi niepokój. Żmija zygzakowata! Słowo "zygzak" jest nieco niepokojące, prawda? Zbliża się lato, więc częściej będziemy odwiedzać środowiska tych węży. Pamiętajmy, to one są u siebie, a my jesteśmy intruzami. 
     Pierwszy raz miałem do czynienia ze żmiją zygzakowatą w wieku 5 lat. Biegłem sobie z górki, podczas gdy moja mama zbierała jagody. Nastąpiłem na żmiję. Niespodziewanie zaatakowana przeze mnie, ukąsiła mnie w łydkę. Tylko dzięki przytomności umysłu mojej mamy przeżyłem. Do tej pory noszę bliznę po wycięciu kawałka ciała dookoła miejsca ukąszenia. Spuchłem potem jak bania, ale przeszło, wróciłem do życia i dzisiaj miewam się zupełnie dobrze.
     Drugim razem, już w wieku dorosłym byłem w Bieszczadach i zszedłem ze szlaku w poszukiwaniu pięknych widoków. Już, już miałem postawić nogę, kiedy usłyszałem syczenie. W ostatniej chwili zapobiegłem nieprzyjemnej sytuacji i przeskoczyłem gada.
     Pamiętajmy, one też unikają nas i nigdy nie zaatakują pierwsze. Dopiero zagrożone bronią się. Na wszelki wypadek, będąc w lesie, nośmy wysokie obuwie, a nie powinniśmy mieć problemów z jadowitym ukąszeniem. Oglądajmy też miejsca, w których chcemy odpocząć, np. na jakimś przewróconym pieńku, na słonecznej polanie. Żmije też lubią takie miejsca, gdzie wygrzewają się na słoneczku. Będziemy mieli kłopot, kiedy ukąsi nas w tyłek.
     Jeśli już dojdzie do ukąszenia, nie panikujmy. Kiedy postąpimy mądrze,  nic poważnego nam się nie stanie. Największe zagrożenie jest w przypadku ukąszenia dziecka. Jad jest wówczas niezmiernie niebezpieczny. Po stwierdzeniu ukąszenia, a jest to charakterystyczny ślad dwóch ranek, pozostawionych przez zęby jadowe, należy unieruchomić kończynę. Czym mniejszy ruch, tym mniejsze wchłanianie jadu. Nie należy zakładać opasek uciskowych (dawniej były takie zalecenia) i jak najszybciej wezwać karetkę pogotowia. Oczywiście, jakieś ryzyko występuje. Umieralność spowodowana jadowitym ugryzieniem przez żmiję zygzakowatą wynosi 1%. Tylko dlaczego my mielibyśmy akurat być tą jedną ze 100 osób?
Z.W.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz